2010-12-17


Planowanie budowy klubu squasha


Hasło „Squash it’s my Life” umieszczane na koszulkach pewnej dużej firmy produkującej korty squasha zrozumie każdy, kto raz wejdzie do kortu i zagra swój pierwszy mecz. Stopień uzależnienia od squasha, jakiemu ulega absolutna większość osób rozpoczynających przygodę z tym sportem jest niesłychany. Początkujący, którzy raz wpadną w sidła tej dyscypliny sportu, nie oswobodzą się z nich już nigdy, co przyniesie na stałe korzyści im samym i klubom posiadającym korty squasha.

FENOMEN SQUASHA

 

Nie od dziś większość z nas zastanawia się, co squash ma takiego w sobie, że potrafi uzależnić i zmienić życie ludzi uprawiających ten fascynujący sport w dewizę „Squash it’s my Life”. Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta. Fenomen Squasha uzależnia kilka czynników, które w ostatnim czasie przyczyniły się do znacznego wzrostu zainteresowania uprawianiem naszej dyscypliny również w Polsce.

Pierwszorzędnym warunkiem jest fakt, że w squasha może grać praktycznie każdy bez względu na wiek, płeć i własne talenty sportowe (w szczególności talenty dotyczące sportów rakietowych). Łatwość prowadzenia gry w zasadzie od pierwszych minut pobytu w korcie jest z pewnością warunkiem podstawowym Fenomenu Squasha. Piłka w zasadzie zawsze pozostaje w korcie, dolna linia autu TIN znajduje się na niższej wysokości niż np. siatka tenisowa, a poza tym nie ma konieczności trafienia w pole przeciwnika (wyjątek serwis) za siatką jak w tenisie. Nie potrzeba więc kilkudziesięciu do kilkuset godzin trenerskich jak w przypadku tenisa by nauczyć się przebijać piłkę przez siatkę i do tego trafiać w boisko przeciwnika.

 

Fenomen Squasha uwarunkowany możliwością ciągłego prowadzenia gry przez początkującego, to tym samym ciągła pogoń za piłką bez poczucia świadomości końca własnych możliwości fizycznych. Zdecydowana większość zawodników rekreacyjnych nie myśli podczas gry o taktyce i mierzeniu sił na zamiary. Poziom zmęczenia w krótkim czasie gry początkującego zawodnika wzrasta do niewiarygodnego dla niego samego poziomu. Żaden inny sport nie jest w stanie doprowadzić gracza rekreacyjnego do kresu jego własnych możliwości kondycyjnych i za jego przy tym aprobatą. Dla przykładu, rekreant będzie ćwiczył podnoszenie ciężarów na siłowni dopóki w jego mniemaniu się nie zmęczy. Za piłką w korcie squasha będzie biegał, do póki zmęczenie nie pozwoli mu na kolejny start do piłki – Fenomen Squasha…  


SENS INWESTOWANIA W BUDOWĘ KORTÓW

 Rzeczywisty początek rozwoju squasha w Polsce to lata 2001-2003. Niewielka grupa zapaleńców reprezentująca wówczas głównie Wrocław, Łódź, Warszawę i Kraków postanowiła zawiązać stowarzyszenie PFS (Stowarzyszenie Polska Federacja Squasha) pod którego patronatem rozpoczęto rywalizację turniejową.

Do rozegrania ogólnopolskiego turnieju squasha wystarczyły w tamtym okresie 2-3 korty w takich klubach jak Magnum – Warszawa, Inwest Sport – Wrocław, czy Stacja Nowa Gdynia – Zgierz.

Z roku na rok liczba zawodników zainteresowanych udziałem w turniejach PFS wzrastała i dzisiaj trudno jest już rozegrać w ciągu jednego dnia turniej kat. A w klubie posiadającym tylko 3 korty. 

Sensem inwestowania w budowę obiektu posiadającego większą niż 3 liczbę kortów nie będzie oczywiście wizja możliwości organizowania dużych ogólnopolskich turniejów, ale przede wszystkim przynoszące maksymalne zyski zagwarantowanie możliwości rezerwacji kortu tym wszystkim, którzy zechcą zagrać w squasha w najbardziej popularnych godzinach, a więc między 7.00-11.00 i 16.00-23.00.

Sprawdzona w Europie teoria mówi, że 1 kort squasha zaspokaja potrzeby 10.000 mieszkańców miasta. Teoretycznie więc w Warszawie jest miejsce dla 100 kortów, jeśli przyjmiemy,  że stolica liczy 1.000.000 mieszkańców.

W przypadku Polski możemy się pokusić o zaniżenie kwoty 10 tyś mieszkańców na 1 kort o co najmniej 20%. Wniosek opieram na obserwowanym przeze mnie wprost proporcjonalnym wzroście zainteresowania naszego społeczeństwa aktywnym trybem spędzania wolnego czasu. Co prawda dzisiaj jeszcze wielu naszych rodaków z uwagi na ograniczone możliwości finansowe uprawia mniej kosztowne dyscypliny, jednak ta relacja w miarę wyrównywania dochodów w stosunku do zachodnich obywateli UE będzie zmieniać się na korzyść squasha.  

 

OPŁACALNOŚĆ

 Przyjmując najbezpieczniejszy wariant budowy i montażu kortu squasha za ok. 130.000 PLN netto i zakładając, że kort będzie pracował 7 godzin dziennie, 6 dni w tygodniu i 11 miesięcy w roku za 50 PLN w ciągu godziny, możemy łatwo obliczyć kiedy zaczniemy zarabiać na inwestycji. Oczywiście wyższa cena i większe zainteresowanie tzw martwymi godzinami przyczyni się do szybszego zwrotu poniesionych kosztów inwestycji.

 

 JAKOŚĆ NA NAJWYŻSZYM POZIOMIE

 Jeśli przyjmiemy, że w Warszawie jest miejsce na 100 kortów, to inwestor chcąc wybudować kolejne korty, powinien mieć obawy o rentowność własnego klubu.

Inwestor nie będzie musiał mieć tych obaw jeśli uwzględni następujące kryteria przy planowaniu budowy własnego klubu:

1.Najwyższa jakość kortów squasha

2.Kompleksowa, miła obsługa klubu wychodząca naprzeciw potrzebom klientów

3.Właściwe planowanie obiektu

4.Korzystna lokalizacja klubu

Nie bez powodu umieściłem korzystną lokalizację klubu na ostatnim miejscu. Lokalizacja jest oczywiście istotna i teoretycznie nie powinna się znajdować w odległości większej niż 15-20 min jazdy samochodem od miejsca pracy lub zamieszkania potencjalnego klienta, jednak najważniejsza moim zdaniem jest najwyższa jakość oferowanych usług. Krajowym przykładem może być przy tym jeden z największych warszawskich klubów posiadający 8 kortów squash (SQUASH CITY), którego klienci nie rzadko stojąc w korkach potrzebują 60 minut i dłużej na dojazd.

 

PLANOWANIE KLUCZEM DO SUKCESU

Niezwykle ważnym elementem decydującym o marketingowym sukcesie klubu jest jego planowanie. W pierwszej kolejności należy zadbać o właściwe rozmieszczenie kortów, odpowiednią ilość miejsca umożliwiającą bezproblemową komunikację i przynajmniej niewielką trybunę dla widzów przed kortem centralnym. Kolejnym warunkiem właściwego planowania będą wygodne szatnie z osobistymi szafkami umożliwiającymi bezproblemowe umieszczenie w nich ubrania klienta w porze zimowej. Szafki powinny posiadać odpowiednie otwory wentylacyjne, by ubranie klienta nie przesiąkało niepożądanymi zapachami. Najkorzystniejszym rozwiązaniem będą przy tym odpowiednie szafki metalowe.

Kolejnym aspektem decydującym o popularności klubu squasha będzie umieszczenie baru, kawiarni i lub recepcji w miejscu zapewniającym obserwację tego co dzieje się przynajmniej na jednym korcie. Ekspozycja kortu squasha dla wszystkich bywalców klubu przyczyni się z czasem do zainteresowania squashem pozostałych klientów, korzystających dotychczas z innych form rekreacji dostępnych w klubie. Umieszczone w ślepym korytarzu korty squasha do których np. klienci fitness będą mogli trafić wyłącznie przez przypadek, wiele dłużej będą pracowały na własną popularność.

Wzorem do naśladowania właściwego planowania biorąc pod uwagę oczywiście istniejące warunki może być zaplanowanie przeze mnie budowy klubu Magic Gym w Białymstoku (fotka wyżej).

 

PODSUMOWANIE I CZĘŚCI

Wraz z rozwojem rynku fitness w Polsce, kolejni inwestorzy poszukują nowych pomysłów mogących zagwarantować przyszły sukces marketingowy własnych klubów. Można co prawda polecić dzisiaj i w ciągu kilku kolejnych lat budowę wyłącznie kortów squasha w klubie przy założeniu, że będzie ich przynajmniej 6, jednak budowa klubów oferujących dodatkowo inne formy rekreacji zapewni inwestorowi również w przyszłości satysfakcjonujące zyski. Jesteśmy dzisiaj świadkami rozpoczynającego się wielkiego BOOMU squashowego w Polsce. Najgorszej jakości korty squasha za niższą często cenę wynajmu cieszą się w naszym kraju dzisiaj dużą frekwencją. Właściciele tych najgorszych pod względem jakości kortów często nie dbają o klienta, a czasem nawet o zachowanie czystości w korcie i w szatniach. Chwilowo jeszcze jesteśmy skazani na grę i w takich klubach, bo bez squasha nasze życie wiele straciłoby na jakości. Zaciskamy zęby i ponownie odwiedzamy kiepski klub, bo gdzieś trzeba grać.

W miarę budowy kolejnych klubów oferujących najwyższą jakość usług, kiepskie kluby zejdą na margines i będą tym samym zmuszone do podniesienia własnego poziomu lub będą musiały zakończyć działalność.

W kolejnym artykule rozbierzemy kort squash na części składowe.

 

Wojciech Emil Kosow 

wojtek@kosow.pl  

T. 515 121 117         



62.129.210.236